Brzydka pogoda. Lato odczuwam jak jesień. Nic specjalnego się nie dzieje. Niedawno obejrzałam bardzo fajny film, a mianowicie 500 Dni Miłości. Polecam. :)
Wczoraj miałam pobieraną krew, fuuuuu, nienawidzę tego. Wciąż zaspana poszłam się położyc. Wstałam. Testy w szkole. Myślę, że angielski poszedł dobrze, a niemiecki... Okaże się. :) Wyszłam z koleżanką, a później z przyjaciółkami, na końcu nocka. Dziś jestem zmęczona, odpoczywam, leżę na łóżku i patrzę jak pada za oknem... Na dobranoc obejrzę do końca Dyktatora. :)
Ostatnie zakupy:
bluzka: Cubus, sukienka i pasek: Mohito
Plany na dziś: spotkanie, a później plener.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz