Dziś bardziej chilloutowo przez cały dzień. Niestety musiałam wstac przed 7, żeby po 8 byc w LO1 zanieśc wszystkie papiery. Ostatecznie wybieram tą szkołę. Wróciłam do domu, poszłam spac. Obudził mnie telefon, porozmawiałam i wstałam. Ogarnęłam się i około 14-15 wpadły do mnie 3 przyjaciółki. :) Później znów na dwór, a teraz ogarniam się i za pół godziny znów wychodzę.
Wszystko się dobrze układa (oprócz tego, że tęsknię), oby tak zostało. Mam nadzieję, że wakacje dopiero się "rozkręcą".
Z dnia dzisiejszego:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz