Ostatnio troszeczkę się działo. W niedzielę byłam na małych zakupach z mamą, kupiłam sobie brązowe, krótkie spodenki z Reserved i chustkę z C&A. Później strefa kibica z dzieffczynami. Znów emocje! Brrawo, 4:0. :) Później nocka, dwa filmy, w tym Project X. W sierpniu chyba wybieram się na polską wersję za gdańskiem. Wczoraj byłam na małej sesji z Dominiką. :) A dziś z rana Adrian był u mnie, później na chwilkę była Natalia, pomogła mi ogarnąc ogród na grilla. Posprzątałam, poszłam na zakupy z Dominiką (ona także mi później pomogła) i Moniką. Około 18.30 przyszły pierwsze osoby, później następne. :) Teraz leżę w łóżku i zaraz lecę spac, jestem zmęczona! A jutro o 9.56 mam pociąg do Chylonii, zawieźc papiery i później do sopotu i na witomino z Natalią do innych szkół.
Wakacje fajnie się zaczęły, oby tak się utrzymało. :) W zasadzie wszystko układa się tak jak miało!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz